George Michael - 44 lata minęły jak jeden dzień

Dziś naszym solenizantem (na pewno solenizantem, nie żadnym jubilatem - koniec, kropka) - jest George Michael - legenda muzyki popowej - w dobrym znaczeniu tego gatunku. Gdy ten pół Grek, pół Anglik pojawił się w showbiznesie ponad 20 lat temu - w duecie Wham - każda nastolatka chciała mieć plakat z boskim Georgem. Potem już solo śpiewał "I want yuor sex" i kobietom miękły kolana. Po latach okazało się, że George pragnął męskiego seksu. Wkrótce stanie na ślubnym kobiercu z wieloletnim ukochanym - Kennym Gossem. Wszystkiego najlepszego George!

George Michael ma na swoim koncie kilka obyczajowych wpadek - z tych najbardziej "spektakularnych" - przyłapano go na seksie w krzakach z pewnym facetem. Zdarzyło mu się też jechać samochodem "pod wpływem" za co stracił prawo jazdy na 2 lata . Ale ostatnio wokalista bardzo się uspokoił - w wolnym czasie nie chodzi po krzakach, tylko zaszywa się w domowych pieleszach z ukochanym i psami. Good choice - w końcu 44-latkowi nie wszystko już wypada.

Więcej o:
Copyright © Agora SA