Już po wejściu do mieszkania, Angelina była zaskoczona, ponieważ Brad zapełnił ich dom w Los Angeles kilkudziesięcioma bukietami pięknych kwiatów. Kiedy aktorka jeszcze była w szoku, Pitt wręczył jej złoty pierścionek z czterema diamentami, na których wyryte były daty urodzin ich dzieci. Angelina nie kryła radości, a późniejszy obiad - w 100% robota Brada - wypełnił ją od stóp po głowę miłością. Jej znajoma powiedziała magazynowi "US Weekly":
Ugotował niesamowity obiad. Była ogromnie podekscytowana i mówiła o prezentach Brada cały dzień.
Czyli między Bradem, a Angeliną wszystko jest w najlepszym porządku. Pitt cały czas wspiera Jolie, która jeszcze teraz przeżywa śmierć matki. Aktor nie pojawił się nawet na premierze "Ocean's 13" w Chicago, by być z Angeliną na ważnym spotkaniu. Pewne jest jedno, oni się naprawdę kochają .