Największe karierowe wpadki w show-biznesie

Czy uważacie, że występ Mandaryny w Sopocie zaprzepaścił jej szansę na sukces w branży muzycznej? Jeżeli myślicie, że to jedyny tak dramatyczny moment w karierze polskiego artysty, to grubo się mylicie. Poznajcie 10-tkę tych, którzy popełnili w swych karierach największe błędy.

1. Marta Wiśniewska

Znacie "Every Night"? Znacie? To do góry! Hooopa! - krzyczała Marta Wiśniewska podczas festiwalu w Sopocie. Niestety znaliśmy ten utwór. Mało tego. Z własnej nieprzymuszonej woli obejrzeliśmy ten występ. Marta Wiśniewska uwierzyła, że w kilka tygodni nauczy się czysto śpiewać. To ją zgubiło. Marzenia o wielkiej karierze muzycznej przysłoniły jej rzeczywistość. Zapomniała, że brak talentu wokalnego raczej nie pomaga, a tylko przeszkadza podczas występów na żywo. Ten jeden koncert zupełnie zniweczył jej szansę na jakikolwiek sukces i zagwarantował pierwsze miejsce w naszym zestawieniu.

Pozostaje nam wierzyć, że Mandaryna, która ponoć uczy się śpiewu zrobi takie postępy, że z przyjemnością będzie można słuchać jej przyszłych występów na żywo. 

2. Natasza Urbańska

Piękna, młoda i uzdolniona. Nie mamy wątpliwości, że Natasza Urbańska to idealny materiał na wielką gwiazdę. Gdzie piosenkarka popełniła błąd? Naszym zdaniem niepotrzebnie wzięła udział w programie "Jak oni śpiewają". Przyniósł jej co prawda wielką popularność, ale przegrana w finale okazała się największą porażką Nataszy. Próby wmawiania ludziom, że głosowanie było zmanipulowane, tylko ją pogrążyły. Urbańska udowodniła, że nie potrafi przegrywać. Później było jeszcze gorzej. Nachalne promowanie w programie "Przebojowa noc" zniechęciło do niej resztkę fanów. Gwoździem do trumny Urbańskiej był naszym zdaniem występ podczas polskich eliminacji do konkursu Eurowizji. Wokalistka zaśpiewała kiepsko, a do tego na koniec zaapelowała do widzów, by nie głosowali na zagranicznych artystów. Powiedziała: "Dość obcych... gdzieś tam"! No i po co?

3. Alicja Janosz

Niestety, ale musimy powtórzyć po raz kolejny smutną prawdę o jajecznicy, a chodzi o pierwszą w Polsce Idolkę, czyli o gwiazdę, którą wybrały miliony (poszło na nią sporo nietanich SMS-ów) - Alicję Janosz . Znalazła się w tym rankingu nie tylko dlatego, że spartaczyła sobie karierę, ale także dlatego, że to spartaczenie zawdzięcza np. Adamowi Sztabie. Alę zniszczyli ludzie, którzy obiecali jej płytę instant, czyli taką, która powstać miała w przeciągu kilku tygodni od zakończenia "Idola". Tak też się stało, czego efektem była piosenka o jajku, o dżungli i inne muzycznopodobne twory. Pierwsza Idolka stała się pośmiewiskiem i obiektem drwin branży muzycznej. I wszystko przez jajecznicę, co nadaje tej historii wydźwięk bardziej niesmaczny.

Alicja Janosz - Zbudziłam się

4. Ola Kwaśniewska

Zapowiadało się nieźle. Drugie miejsce w "Tańcu z gwiazdami", praca w TVN-ie i znane nazwisko. Ola Kwaśniewska mogła zostać sławną polską dziennikarką, ale jeden nieprzemyślany krok totalnie przekreślił jej plany na przyszłość. Podczas programu "Dzień dobry TVN" powiedziała, że jej tata nie nadużywa alkoholu, ponieważ gdyby to robił, to już by nie żył. Nie powiedziała co prawda, że w ogóle nie pije, ale wiele osób właśnie w ten sposób zrozumiało jej słowa. Od tamtego czasu do Oli przylgnęła etykieta kłamczuchy. TVN nie wybaczył jej tego, że wykorzystała czas antenowy przeznaczony na komentowanie jej reportażu do bronienia ojca. W telewizji nie ma miejsca na współczucie. Zachowała się nieprofesjonalnie, dlatego została zwolniona. Takie zakończenie sprawy tylko uszlachetniło jej czyn, ale co z tego? Ola musiałaby zrobić coś naprawdę przełomowego, żeby ludzie zapomnieli o tym fatalnym wystąpieniu.

5. Radek Majdan

Pamiętacie Radosława Majdana jako bramkarza Reprezentacji Polski? Pamiętacie, jak dodawano plakaty z jego podobizną do BRAVO Sport? Możecie nie pamiętać, bo stan ten trwał dość krótko. Zaraz poznał Dodę i... się zaczęło, a raczej skończyło. Przez skandale swojej żony Radek stał się bardziej celebrytą drugiej kategorii niż sportowcem, więc na gali Mistrzów Sportu to go raczej nie zobaczymy. Piłka jest okrągła a bramki są dwie. Los chciał, że tą piłką Radek wciąż się zajmuje, tylko bramki z boiska wyniesiono. Ale nie ma co się martwić. Na trybunach zawsze jedno miejsce będzie zajęte przez byłą (obecną, byłą, obecną) żonę.

6. Justyna Steczkowska

To jedna z największych porażek medialnych ostatnich lat. Justyna Steczkowska , która uznawana była (i może wciąż jest) za diwę polskiej piosenki, zaprzepaściła swą karierę w programach rozrywkowych. Gwoździem do trumny tej pani był program "Gwiazdy Tańczą na Lodzie", w którym oddawała się uciechom takim jak kłótnie z Dodą. Justyna jest jak Kopciuszek gubiący pantofelek w czasie ewakuacji. Z tą różnicą, że Jusia zgubiła coś bardziej cenniejszego - status gwiazdy i... została na lodzie.

7. Agnieszka Frykowska

Agnieszka Frykowska jest dziś co prawda dyplomowaną aktorką i gra w dość dobrych produkcjach, ale piętno jacuzzi wciąż ją prześladuje. To paradoks, bowiem kariera od nieszczęsnego jacuzzi się zaczęła. Owa wanna z bąbelkami zablokowała wiele dróg, zaprzepaściła wiele szans. Czego by się Frytka nie dotknęła, czego by nie osiągnęła, zawsze powracać będzie historia z Kenem. Oscar za najlepsza rolę kobiecą? Życzymy z całego serca, ale świat nawet w tak pięknej chwili jak odbieranie nagrody przypomni o przygodzie z trzeciej edycji Big Brothera.

8. Artur Boruc

Znany piłkarz jest idealnym przykładem na to, że w Polsce można być jednego dnia bohaterem, a drugiego frajerem. Oczywiście w mniemaniu społeczeństwa. Artur Boruc stracił w oczach Polaków, gdy wyszło na jaw, że zostawił żonę z kilkumiesięcznym dzieckiem i zamieszkał z kochanką. Piłkarz w przeciwieństwie do Marcinkiewicza nigdy nie ubiegał się o miano pierwszego autorytetu moralnego RP, ale i tak został znienawidzony przez dużą część społeczeństwa. Jako piłkarz zawsze będzie szanowany, ale jako człowiek już nie.

9. Kazimierz Marcinkiewicz

Atrakcyjny Kazimierz - jako mąż i nie mąż był sprawcą wielu ciąż. Tylko ta piosenka przychodzi nam do głowy, gdy słyszymy nazwisko Marcinkiewicz . Kariera bankowca w Londynie doprowadziła do tego, że naszemu byłemu premierowi woda sodowa uderzyła do głowy. Zapomniał o dzieciach, żonie i zajął się atrakcyjną oraz bystrą Isabel. Sam poszedł do tabloidów ze zdjęciami swojej nowej miłości. Tego społeczeństwo i dziennikarze mu nie wybaczyli. Zgubiła go wiara we własne umiejętności PR-owskie i bezgraniczną miłość ludu. Marcinkiewicz wylał mleko, a potem wziął się za zlizywanie go z podłogi. Chodził po programach telewizyjnych i próbował się bronić. Jednak sondaże są bezlitosne i jasno pokazują, że jest już skończony. Na własne życzenie.

10. Andrzej Piaseczny

Piasek zajął nasze ostanie dziesiąte miejsce, bowiem poniósł porażkę, za którą płacił wiele lat, aż w końcu się podniósł i dziś jest szanowanym wokalistą. Taka przestroga dla gwiazd, które mają w planach nieprzemyślane zrzucanie futer. Tak, chodzi o nieszczęśliwą Eurowizję, na której Andrzej razu pewnego Polskę reprezentował. Żeby pokazać całemu światu, że Polska to kraj, gdzie szaleństwa mają miejsce, podczas występu zrzucił z siebie futro właśnie. Niestety, zamiast pisku fanek świat usłyszał buczenie. Buczenie tak silne, że Andrzej wrócił do kraju bez nagrody i bez futra, za to z wypiekami i wstydem. Na szczęście to przeszłość a sam artysta pokazał, że jego twórczość się broni sama, czego dowód dał podczas Festiwalu w Sopocie w 2005 roku.

Najciekawsze teksty, najfajniejsze materiały wideo i dużo zdjęć - to wszystko w cotygodniowym newsletterze Plotka KLIKNIJ TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Agora SA