Klaudia Kulawik nie wygra "Mam talent"?!

W pierwszym półfinałowym odcinku "Mam talent" powiało nudą...

Nie wiedzieliśmy, że kiedyś to powiemy, ale jesteśmy totalnie rozczarowani pierwszym półfinałowym odcinkiem programu "Mam talent". Miało być ciekawie, zaskakująco i kontrowersyjnie, a było nudno i przewidywalnie. Jak widomo apetyt rośnie w miarę jedzenia . Plotek był zachwycony odcinkami "Mam talent" w których były pokazywane relacje z castingów. Poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko, dlatego po odcinkach na żywo spodziewaliśmy się czegoś więcej.Tak naprawdę cały odcinek uratowała Klaudia Kulawik, która otrzymała najwięcej głosów od widzów i tym samym zapewniła sobie miejsce w finale. Dziewczyna po raz kolejny rozwaliła nam na łopatki swoim silnym głosem, spokojem i dojrzałością. Choć Klaudia ma tylko 11-lat, Jola Rutowicz czy Doda mogłyby uczyć się od niej jak wypowiadać się przed kamerą. Kuba Wojewódzki po jej występie powiedział, że Klaudia nie wygra tego programu, ale liczy na to iż dzięki temu programowi wygra lepsze życie.

Drugim zwycięzcą odcinka okazał się niejaki Ssnake. To jurorzy zdecydowali, że on a nie Karol Galos przejdzie do finału. Trochę nam było szkoda Karola, bo naprawdę dał z siebie wszystko i na koniec tak słodko się popłakał. Gdyby nie występy Karola i Klaudii, to Plotek dawno by przełączył na "Jak oni śpiewają" , a to świadczyłoby o tym, że bylibyśmy bardzo zdesperowani. Występ "Fly Cube" był widowiskowy, ale niedopracowany. Było ich na scenie tak dużo, że nie wiedzieliśmy na kogo patrzeć. Do tego ciągle obawialiśmy się, ze ktoś spadnie, bo w głowie wciąż mieliśmy obraz z castingu, na którym o mały włos nie doszło do wypadku . Nie zachwycili nas ani Abbatio, ani siostra Anny Marii Jopek z koleżankami.

Kuba WojewódzkiKuba Wojewódzki Kuba Wojewódzki/ Agencja Wyborcza.pl

Szymon Hołownia i Marcin Prokop byli do strawienia, ale naszym zdaniem nie pokazali jeszcze wszystkiego na co ich stać. Kiepsko wypadli dziś jurorzy na czele z Kubą Wojewódzkim , który pomiędzy programem w Polsacie, a w TVN-ie zgubił gdzieś swoją świeżość i charyzmę, którą zachwycał w "Idolu". Gosia Foremniak miała wiecznie niezadowoloną minę, nie biła braw po występach, a później mówiła, że było rewelacyjnie. Wydaje nam się, że Gosia przesadziła przed programem z piciem kawy, bo była niezwykle pobudzona, co najlepiej oddawała jej komunikacja niewerbalna. A Wam jak podobał się pierwszy półfinał?

Lubisz wiedzieć, co słychać w polskim showbiznesie? Możesz codziennie dostawać maile od Plotka z gorącymi newsami, zdjęciami i materiałami wideo KLIKNIJ TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.