Doda chwaliła się ostatnio w wywiadach, że kupiła nowy apartament. Piosenkarka nie wybrała oczywiście mieszkania pod Warszawą, np. w często preferowanym przez gwiazdy Konstancinie, a przeprowadziła się do apartamentu na Mokotowie.
W końcu Doda lubi hałas i harmider. Rabczewska zapłaciła za apartament 2,9 mln złotych. To zdaniem czytelnika "SE", który widział osiedle i budynek w którym apartament się znajduje, zdecydowanie za dużo. To jednak nie wszystko...
Doda wraz z byłym właścicielem oszukała agencję nieruchomości, za pośrednictwem której miała zakupić apartament. Znalazła kontakt bezpośrednio do właściciela oraz umówiła się z nim na transakcję za plecami agencji. Odmówiła przy tym zapłacenia należnej prowizji! - mówi informator "SE".
Doda oszustką? Przeciętnie raz w tygodniu pojawia się jakieś mocne oskarżenie pod adresem piosenkarki. A to Doda złodziejką, a to rozpieszczoną, próżną gwiazdką, a to osobą, która nawet gdy udziela się charytatywnie robi to dla sławy. Doda się kończy czy nie kończy? Oto jest pytanie?