Żmuda-Trzebiatowska, Kasprzykowski i Glinka zarabiają krocie!

Młodzi, znani i bogaci. W Polsce naprawdę opłaca się grać w serialach. Zobaczcie dlaczego.

Marta Żmuda-Trzebiatowska od września będzie pląsała na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Aktorka nie zgodziła się raczej na udział w show, tylko ze względu na pieniądze, bo ich ma pod dostatkiem. W ciągu ostatniego roku Marta zarobiła 570 tysięcy złotych. Jak policzył "Fakt" za grę w serialu "Teraz albo nigdy" aktorka dostała około 300 tysięcy, a za główną rolę w filmie "Nie kłam, kochanie" około 70 tysięcy. Marta pojawiała się też w serialach takich jak "Twarzą w twarz" i "Dwie strony medalu". Dostała za nie ok. 200 tysięcy złotych.

Marta Żmuda-TrzebiatowskaMarta Żmuda-Trzebiatowska Marta Żmuda-Trzebiatowska/RN/Forum

Bartek Kasprzykowski , podobnie jak Marta, zdobył sławę dzięki "Magdzie M.". I też nieźle mu się powodzi. Aktor za "Teraz albo nigdy" również dostaje ok. 300 tysięcy złotych, a za rolę księdza w serialu "Ranczo" zainkasował blisko 125 tysięcy złotych . Do tego dochodzą zarobki za produkcje Polsatu "Halo Hans" jakieś 105 tysięcy złotych i udział w filmie "Hania" ok. 20 tysięcy złotych.

Marta Żmuda-Trzebiatowskakapif

Nie gorzej od pozostałej dwójki radzi sobie Kasia Glinka . Na konto aktorki za rolę w serialu "Barwy szczęścia" i udział w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie" wpłynęło ok. 600 tysięcy złotych.

katarzyna glinkakatarzyna glinka katarzyna glinka/kapif

Więcej o:
Copyright © Agora SA