Rodowicz: zbojkotujmy Eurowizję

Maryla uważa, że to polityczny konkurs.

Isis Gee wcale nie była najgorsza. Miała dobrą piosenkę, czysto śpiewała, ale do pełnego sukcesu zabrakło tylko głosów widzów. Niestety na Eurowizji nie liczy się talent i wartość artystyczna, a show . Maryla Rodowicz postawiła odważną tezę - piosenkarka twierdzi, że Polska nigdy nie wygra tego konkursu.

Ja wycofałabym artystów z tego festiwalu. Nie mamy szans na punkty, bo to jest festiwal polityczny. To jest bez sensu, ponieważ wszystkie kraje głosują na swoich sąsiadów. Nawet debilna piosenka hiszpańska dostała głos od swoich sąsiadów z Andory. A przecież piosenka Isis wcale nie była gorsza od innych. Czy to oznacza, że jesteśmy kompletnie izolowani i nielubiani? - mówi "Faktowi" Rodowicz.

Maryla RodowiczMaryla Rodowicz Maryla Rodowicz/RN/Forum

Sąsiadów mamy wielu, a od żadnego nie dostaliśmy głosu, więc opinia, że jesteśmy nielubiani może być prawdziwa. Jest też druga możliwość. Jak trafnie zauważyła Irena Santor, gdy ktoś ma dobry słuch i głos muzyczny jest skazany na porażkę. Sukces odniesie ten, kto zrobi show . Isis po prostu wyszła i zaśpiewała. To było za mało.

Z perspektywy czasu stwierdzamy, że Natasza Urbańska lepiej odnalazłaby się na Eurowizji. Lepiej wpisałaby się w formułę tego show. Zaśpiewałaby, zatańczyła, zrobiła szpagat i fikołka. Od razu bylibyśmy w czołówce.

Więcej o:
Copyright © Agora SA