Siódma edycja "Tańca z gwiazdami" dobiegła końca. Uczestnicy zapewne leczą dziś kaca po wczorajszej imprezie, a jurorzy podsumowują ich zmagania.
Ta edycja była niepowtarzalna, nie da się jej porównać z żadną inną. Dostarczyła świetnych wrażeń i odkryła nowe talenty. Jej atutem był niewątpliwie Mariusz Pudzianowski. A w moich oczach najbardziej zapunktowała Magda Walach - powiedział "Faktowi" Piotr Galiński.
Magda Walach, Mariusz Pudzianowski Mariusz Pudzianowski/fot. Mateusz Jagielski/Agencja SE/Eastnews Magda Walach/kapif
W tej edycji były dwie wyjątkowo utalentowane tancerki, Magda Walach i Tamara Arciuch. Tutaj jednak wygrywa popularność, więc nie dziwi, że tak wysoko zaszedł też pan Pudzianowski, który jest rozbrajający. Tak lekko przebiera nóżkami! Pani Agnieszka Cegielska miała sukienkę, która odsłaniała całe jej zgrabne nogi, przez co widać było wszystkie jej błędy. Dlatego odpadła - powiedziała Beata Tyszkiewicz.
beata tyszkiewicz, iwona pavlović, zbigniew wodecki, piotr galiński beata tyszkiewicz, iwona pavlović, zbigniew wodecki, piotr galiński/fot. TVN
Plotek zgadza się z jurorami. Nie zapominajmy jednak, że tutaj mieliśmy aż 14 par i 13 odcinków. W pierwszej edycji było tylko 8 odcinków, a w kolejnych czterech już po 10. Biorąc pod uwagę to, że gwiazdy z odcinka na odcinek robiły coraz większe postępy, to nie dziwne, że wczoraj finaliści zaprezentowali tak wysoki poziom. Mieli po prostu więcej czasu.
