Do szpitala w podwarszawskiej Leśnej Górze zostanie przywieziony nieprzytomny, ciężko pobity kloszard. Pielęgniarka w trakcie badania zorientuje się, że pacjent ma na ciele takie same tatuaże jakie nosił jej zaginiony mąż. Niestety stan zdrowia pobitego mężczyzny pogorszy się i pacjent mimo interwencji lekarzy umrze. W międzyczasie do szpitala przyjdzie mama Marka, która stwierdzi, że umierający pacjent nie jest jej synem!
Czy odnalezienie Mareczka było tylko ułudą samotnej pielęgniarki - zastanawia się "SE". Tego dowiemy się pod koniec lutego, gdy TVP2 pokaże nowe odcinki serialu.