Andrzejewicz sama sobie kupiła prezent

Gosia Andrzejewicz wychodzi chyba z założenia, że najlepiej samemu kupować sobie prezenty, bo w końcu sami najlepiej wiemy, czego potrzebujemy. Jak myślicie, jaki Gosia sprawiła sobie prezent?

W rozmowie z "Faktem" piosenkarka przyznała, że kupiła sobie ciepłą pidżamkę, ponieważ jest strasznym zmarzluchem.

Gosia nie jest jednak egoistką i pomyślała też o kupieniu prezentów fanom oraz swoim najbliższym.

Są osoby, które ciągle okazują mi sympatię. Teraz jest dobry czas, żebym się zrewanżowała. Pewnej fance kupiłam zestaw kosmetyków. Mam nadzieję, że się jej spodobają.

kapif

Piosenkarka nie zapomniała oczywiście o swoich rodzicach i dla nich też kupiła upominki.

Mama dostanie ode mnie kapcie z prawdziwej owczej wełny i włoski żel do kąpieli, a tata znajdzie pod choinką krem przeciwzmarszczkowy. Mam nadzieję, że będzie go używał.

My nie rozumiemy jednego - czemu piosenkarka powiedziała "Faktowi" jakie prezenty kupiła rodzicom? Przecież to ma być niespodzianka!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.