Żora Korolyov jest zdegustowany niedzielnym werdyktem jurorów "Tańca z gwiazdami". Gdy usłyszał, że odpadł z show, był bardzo zły. Nie chciał pozować do zdjęć i uciekł obrażony - pisze "Fakt". Oto co jego menadżer Marek Stankiewicz powiedział gazecie:
On czuje się skrzywdzony, według nas jury potraktowało ich niesprawiedliwie. Żora był kontuzjowany.
Okazało się, że Żora kilka dni wcześniej miał problemy z kością strzałkową i skręcony staw skokowy. Problemy ze zdrowiem, a raczej z żebrami, miała też partnerka Żory, Isis Gee. Po programie okazało się, że piosenkarka tańczyła z trzema połamanymi żebrami. Dlatego jej mąż i menadżer też jest zdegustowany oceną jury.
Mimo że jurorzy o wszystkim wiedzieli, byli bardzo surowi.
"Fakt" określa oskarżenia Isis i Żory jednym słowem:"żenada"! Jury też. Piotr Galiński broni swego dobrego imienia na łamach gazety:
My oceniamy kontuzji, tylko to, co widzimy. Jak ktoś ma kontuzję, to niech się wycofa. Tak jak robili to inni. Niech oni się cieszą, że w ogóle tak daleko zaszli!
Zarzuty pary odpiera też Zbigniew Wodecki.
To show-biznes, jak ktos chce w nim działać, musi wiedzieć, że tu nie ma ani demokracji, ani sprawiedliwości. Liczy się sympatia widzów.