Mama Tomka Kammela tak jak Violetta Villas niesamowicie kocha zwierzęta. Pani Ania mimo emerytury nadal pracuje jako inżynier sanitarny. Wszystkie pieniądze przeznacza na jedzenie dla psów i kotów. Niestety wydatki na zwierzęta, przekraczają zarobki kobiety.
Pani Ania ma parę tysięcy długów i mieszka w starej ruderze na wsi. Tomek po powrocie z zagranicy chciał jej pomóc, ale matka odcięta się od rodziny i zamknęła w domu ze zwierzętami.
W rozmowie z "Życiem na gorąco" ciocia Tomka powiedziała, że prezenter wstydzi się mamy.
Dawno już zrezygnował z prób zmiany zachowania mamy, po prostu stracił nadzieję.
Rodzina pani Ani wielokrotnie namawiała ją do zmiany trybu życia, ale ona odrzucała ich rady i pomoc. Przestała o siebie dbać i zamknęła się w sobie.
Tomek razem ze swoją narzeczoną Katarzyną Niezgodą, bardzo często odwiedza mamę Anny, czyli babcie prezentera, panią Paulinę. Tomek parę lat temu, gdy miała ona problemy ze zdrowiem, załatwił jej miejsce w prywatnej klinice. Razem z narzeczoną czuwał przy jej łóżku tuż po operacji.
"Życie na gorąco" zastanawia się czy Tomek pomoże swojej mamie, aby ratować wizerunek medialny czy też po prostu z dobroci serca? Takie wiecie rozumiecie - codzienne dziennikarskie dylematy.