Doda: limit mojej głupoty został wyczerpany

Kim jest Doda - wiedzą chyba wszyscy. Jej wypowiedzi i zachowanie - zawsze wywołują kontrowersje, dlatego Rabczewska przy każdej okazji prowokuje media. Popularna piosenkarka nie udzieliła chyba jeszcze nigdy banalnego i nudnego wywiadu. W rozmowie z miesięcznikiem "Glamour" Dorota po raz kolejny udowadnia, że nie jest i nigdy nie była grzeczną dziewczynką... Decyzja o rozwodzie zbliżyła ją do Radka, a poza tym to mailuje z Tommym Lee.

Doda w wywiadzie zapewnia, że nie rozwodzi się z Majdanem dla promocji.

Jest rozwód, za miesiąc wszyscy się przekonają, że nie ma to nic wspólnego z jakimś chorym ruchem marketingowym.

Wokalistka przekonuje, że ona nie zdradziłaby nigdy swojego ukochanego.

Każdy ma takie sytuacje, że może zdradzić. Ja mam takie dziesięć razy dziennie.(...) Jeśli się kogoś kocha, to już się nie korzysta z takich sytuacji.

Doda twierdzi, że paradoksalnie, decyzja o rozwodzie doprowadziła do polepszenia jej stosunków z Radkiem.

Po tym, gdy podjęłam decyzję, że chcę się z nim rozwieść, teraz lepiej się z nim dogaduję jako znajoma. Bo nasze wtedy problemy tak narosły, a powód rozstania był tak okrutny... Zmieniłam stosunek o 360 stopni. Zaczęłam podchodzić do niego z dystansem, luzem, teraz jestem w stanie się z nim kumplować.

Wokalistka ciepło wspomina lata, jakie spędziła z mężem, ale jednocześnie jasno podkreśla, że jej decyzja o rozstaniu z Majdanem jest ostateczna.

Z Radkiem można góry przenosić. Jest fajny, wesoły, tym zauroczył mnie kilka lat temu. To najbliższy mi człowiek, kiedyś bym życie za niego oddała, ale między nami już nigdy nie będzie uczucia, intymnego związku. Limit mojej głupoty został wyczerpany. Chociaż on myśli inaczej.

W takim razie może nowy romans - np. z Tommym Lee, którego Doda poznała na "shopingu" w Mediolanie. W wywiadzie dla "Glamour" wokalistka szczegółowo opisuje to spotkanie.

Ale to była jazda! Niesamowita sytuacja, naprawdę. Wydawało się, że Mediolan to mekka modelek. Zajebistych dup i nikt tu na ciebie nie zwróci uwagi. A mnie na ulicy ludzie kręcili telefonami! Byłam na koncercie i przypadkowo na niego wpadłam, zauważyłam, że taaaak się odkręca, o mało nie wpadł na krawężnik. Ja zapomniałam języka angielskiego. Zawsze mi się włącza coś takiego ze stresu. Pomyślałam, co mam teraz zrobić? On wraca i pyta, czy może zrobić sobie ze mną zdjęcie? On! Ze mną! Może myślał, że jestem Pamelą, że będziemy coś kombinować? I pod pretekstem poprosił o mojego maila. Ale, żeby nie wyszło, że się ekscytowałam jego towarzystwem, to mówię: "Sorry jestem rockstar i muszę lecieć".

Wokalistka nie zerwała kontaktu z tym legendarnym i kontrowersyjnym muzykiem.

Mailujemy do siebie, nie wiem, co z tego wyniknie. Ale zobacz, jak on wygląda! Jak brudnopis. On ma na twarzy wyrysowane wszystkie narkotyki świata.

Dobry tekst - wygląda jak brudnopis. Za to lubimy Dodę.

Wokalistka nie ma negatywnego stosunku do narkotyków i otwarcie mówi o tym, że w dzieciństwie eksperymentowała z różnymi używkami.

Nie jestem przeciwna. Po imprezie zawsze można coś sobie walnąć... Spróbowałam już wszystkiego, w młodym wieku. Nic mnie nie zaskoczy. Wiem, co lubię, czego się bać, czego unikać. Miałam dobrego kolegę, który spróbował, mając trzydziestkę. Byłam świadkiem, jak upadł na dno. To nie zależy od wieku. Tylko od podejścia. Ja jestem tak pewna siebie, dowartościowana, zakochana w życiu. Gardzę uzależnieniami. Paliłam papierosy trzy lata, jak zrozumiałam, że bez nich nie funkcjonuję, od razu rzuciłam.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.