fakt 21 czerwca 2007
Do takiego wniosku doszliśmy patrząc na Andrzeja Chyrę i Magdę Cielecką. Oboje spotkali się z grupką znajomych w jednej z restauracji - choć zjawili się tam jako single - przyszli osobno. Gdy Andrzejowi zabawa się znudziła i postanowił opuścić towarzystwo, Magda poszła go odprowadzić do auta.
Najwidoczniej aktorce żal było, że Andrzej tak szybko opuszcza towarzystwo. Jemu również udzielił się sentymentalny nastrój, więc na do widzenia nie poprzestali. Pocałunek był długi i namiętny. Tak nie całują się dobrzy znajomi, ale ludzie, których łączy coś więcej niż tylko wzajemna sympatia.
fakt 21 czerwca 2007
Czyżby więc okres "burzy i naporów" mieli już za sobą? I dali sobie "another chance"? - "F" jest pełen nadziei.
Pod koniec zeszłego roku wiele mówiło się o tym, że para rozstała się definitywnie. Aktorzy mieli za sobą kilka rozstań i wyprowadzek ze wspólnego mieszkania. Ich miłość była namiętna i nieokiełznana. Dodatkowo Chyra nie radził sobie ze słabością do kobiet. (...) Najwyraźniej jednak, gdy opadły emocje związane ze zdradą, para powróciła do swego ulubionego zajęcia, czyli odgrzewania kotletów.
No życzymy im smacznego!