To był niezły widok. Wystrojony w garnitur od Tomasza Ossolińskiego - ponoć teraz najbardziej modny projektant - Tomek Kin i jego urocza blond-wybranka sterczą pod płotem i solidnie zaciągają się papierosami. Kilka porządnych "machów", a potem dalej na weselne party do Quchni Artystycznej.
To wszystko pewnie z tych "nerw" i upodobania do puszczania dymka z ukochaną osobą.