Doda obrażana w "Fakcie"

Dzisiejszy "Fakt" nie cacka się z Dodą:Doda zwariowała! Piosenkarka opowiada, że ma za dużo testosteronu. Chyba pomyliła go z silikonem.I dalej:Dodzie kompletnie odbiło. Robi wszystko, żeby wyglądać jak lalka Barbie, a opowiada wszem i wobec, że jest facetem. [Doda, red.] wyzywa od najgorszych prowadzące auta kobiety. Doda nazywa je "tępymi głupimi babami, co mylą prawą stronę z lewą". I wcale nie brzmi przy tym jak mężczyzna, tylko jak wyjątkowo wulgarne dziewuszysko! Wstyd!No to będzie wojna.

Do tej pory Doda była ulubienicą "Faktu" i często gościła na łamach tabloidu jako bohaterka pozytywna. Ciekawe czy Doda jakoś się do tego agresywnego artykułu odniesie na swoim blogu. Byłoby z pewnością wesoło.

Co jeszcze napisał "Fakt":

Czy [Doda, red.] będzie dobrym kierowcą? Zobaczymy! Ale warto chyba wiedzieć, że to nie ilość testosteronu wpływa na to, co się lubi i na to jakie ma się zainteresowania, ale centralny system nerwowy, czyli - mózg. A tego nie da się zrobić z silikonu na zamówienie.

Przypominamy, że Doda uczy się właśnie jeździć samochodem. Cały kurs prawa jazdy Dody będzie kanwą nowego programu w stacji TVN Turbo, pt. "Jazda z Dodą". Informacja pochodzi z serwisu Wirtualne Media .

W programie Doda Rabczewska ma tylko jedno zadanie - nauczyć się prowadzić auto, aby zdać egzamin na prawo jazdy. Jednak przed instruktorem również nie lada wyzwanie, ponieważ gwiazda z założenia nie podporządkowuje się nakazom i regułom.Nauczyciel będzie musiał nauczyć Dodę przepisów drogowych, wpoić odpowiednie nawyki, ale także okiełznać wulkan energii za kierownicą, jakim jest znana piosenkarka.Każdy z odcinków "Jazdy Dody" będzie składać się z trzech elementów: kursu teoretycznego, praktycznego - na placu manewrowym oraz sytuacji związanych z jazdą bohaterki po mieście. Efektem kulminacyjnym programu ma być egzamin ma prawo jazdy zdawany przez piosenkarkę.

Doda, czekamy na pełną testosteronu ripostę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.