Jest już wyrok w sprawie Rafała M.: Kara jest nad wyraz trafna. "Tak brutalnie wyzywał policjantów, że nie sposób powtórzyć"

Wreszcie swój finał ma sprawa znanego tancerza, Rafała M. Sąd odwoławczy oddalił jego apelację.

Wykonanie 120 godzin prac społecznych w ciągu w pół roku oraz pokrycie kosztów sądowych w wysokości 380 złotych - taką karę będzie musiał ponieść Rafał M. za znieważenie funkcjonariuszy policji. Oznacza to, że wykonując prace społeczne będzie musiał spędzić 20 godzin tygodniowo. W ciągu najbliższych tygodni wyjaśni się, czym dokładnie ma się zajmować. Na piątkowej rozprawie odwoławczej w sądzie w Toruniu nie pojawił się tancerz, reprezentował go aplikant. Jak podają Wiadomosci.gazeta.pl , mecenas chciał uchylenia wyroku z października 2014 roku i przesłuchania mężczyzny - znajomego Rafała M. Nikt jednak nie potrafił go odnaleźć. Poza tym tancerza i tak obciążyli bezstronni świadkowie.

Tak wulgarnie wyzywał policjantów, że nie sposób powtórzyć - mówił jeden z nich.

Według sądu, prace społeczne są najwłaściwszą karą dla celebryty.

Kara jest nad wyraz trafna. Pozbawienie wolności, nawet w zawieszeniu, byłoby w tym przypadku przesadą, z kolei grzywna nie przyniosłaby efektu, bo oskarżony nie miałby problemu, by ją zapłacić - mówili sędziowie.

Kara dotyczy wydarzeń, do których doszło 3 czerwca 2013 roku na ul. Zbożowej w Toruniu o godz. 5.00. Tancerz uczestniczył wtedy w imprezie. Gdy z powodu hałasu, została wezwana policja, towarzystwo nie otworzyło im drzwi, a Rafał M. znieważył ich z balkonu. Gdy wyszedł z imprezy, odmówił pokazania dokumentów.

Stwierdził, że ma wyjeb... na k..., idzie do taksówki, i że mamy spier... - podał jeden z funkcjonariuszy.

Potem policjanci obezwładnili go gazem i zakuli w kajdanki (Znany tancerz usłyszał zarzut znieważenia policjanta. "Wykazywał czynny opór") .

Rafał M.Rafał M. MIKOŁAJ KURAS MIKOŁAJ KURAS

Vic

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.