61-latka urodziła dziecko swojej córce

.

Kristine Kasey urodziła swojego wnuka. To brzmi co najmniej dziwnie, ale to prawda! Jak to możliwe?

Córka Kristine - Sara Conell - przez wiele lat bezskutecznie starała się o dziecko. Jej matka nie mogła patrzeć na cierpienia córki i postanowiła, że urodzi jej dziecko . Kristine była surogatką , biologicznymi rodzicami maleństwa jest jej córka Sara Conell i mąż córki - Bill.

Na początku babcia-matka przeszła serię testów sprawdzających stan jej organizmu a także testy psychologiczne. Spędziła 39 tygodni w szpitalu . W końcu chłopiec Finnean Lee Connell przyszedł na świat przez cesarskie cięcie. Podobno wszyscy w trakcie porodu byli wzruszeni, łącznie z personelem.

Świeżo upieczona mama mówi, że to cud.

Sama Kristen o narodzinach wnuka mówi tak:

Trzy najszczęśliwsze dni mojego życia, to dni narodzin moich córek. Musiałam to zrobić dla kogoś, kogo kocham.

Rudy

Zobacz także:

Będzie kanał porno dla kobiet

Nastolatka dzieli łóżko z... tygrysem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.