To największy koszmar wszystkich gwiazd. Piękna kreacja, tłum fotoreporterów i... nieoderwana metka. Tym razem taką wpadkę zaliczyła Joanna Moro.
W poniedziałek na imprezie dwutygodnika "Party" bawiła się duża część polskiego show-biznesu. Wśród zaproszonych na wydarzenie gwiazd znalazła się również Joanna Moro . Tego wieczoru gwiazda raczej nie będzie jednak wspominać najlepiej. Dlaczego? Aktorka zaliczyła spektakularną wpadkę. Moro miała na sobie czarną bluzkę bez rękawów i liliową spódnicę do pół łydki. Gwiazda chętnie pozowała fotoreporterom do zdjęć. W pewnym momencie, kiedy stanęła w innej pozycji, ich oczom (i obiektywom) ukazała się nieoderwana od spódnicy metka.
Nie od dziś wiadomo, że gwiazdy często w ostatniej chwili wypożyczają ubrania na oficjalne imprezy. Często jednak zapominają o metkach lub świadomie ich nie odrywają, żeby później zwrócić kreację do sklepu. Jedno jest pewne - Joanna Moro już nigdy nie zapomni o z pozoru tak drobnym szczególe.
al