Paweł Łukasik nadaje na żywo. Nagle w mikrofonie wyczerpują się baterie i reportera prawie nie słychać. Na szczęście Łukasik i prowadzący program Jarosław Kuźniar mieli większe zapasy energii niż wspomniane pechowe baterie i wspólnymi siłami zażegnali "a bit problem z majkrofon". Ze spokojem godnym olimpijczyków i niemałą dawką humoru "zajęli widzów narracją" i błyskawicznie poradzili sobie z usterką.
Jak Wam się podoba reakcja dziennikarzy? Zasłużyli na medal?
Mono
Zobacz także: