Kuba Wojewódzki do Kasi Nosowskiej: Ile razy uprawiacie seks? Błyskawiczna odpowiedź. I niespodzianka

Kasia Nosowska uprawia seks częściej od Kuby Wojewódzkiego, ale chciałaby schudnąć. Spotkanie piosenkarki z showmanem obfitowało w zwierzenia.

Kasia Nosowska z zespołem Hey dokonali rzeczy niebywałej: na zaproszenie Kuby Wojewódzkiego dali w programie minirecital i zaprezentowali najnowszy singiel, "Prędko, prędzej" ze swojej najnowszej płyty "Przedbłyski". Oczywiście płyta była tylko pretekstem do porozmawiania z piosenkarką o rzeczach zupełnie niezwiązanych z muzyką.

Okazało się, że Kasia Nosowska ma reputację dobrego, bezpiecznego kierowcy (a przynajmniej ona sama się za takiego kierowcę uważa).

Jeżdżę kulturalnie, bezpiecznie - tłumaczyła.
To po co wsiadać do samochodu? - odparł Kuba Wojewódzki, na co dzień jeżdżący sportowym lamborghini.

I oczywiście zadał TO pytanie:

Ile najszybciej jechałaś na godzinę?

Odpowiedź musiała i jego, i każdego miłośnika sportowej jazdy, tęgo rozczarować.

120 - odparła. - To mało jest? - zdziwiła się, kiedy zapadło wymowne milczenie. - Ja prułam jak dzika! Ja do tej pory, kiedy ktoś mnie zapyta, z czego jestem najbardziej dumna, to oprócz tego, że z syna, i z tego, że jestem w długoletnim związku, mówię, że z tych 120 kilometrów.
Dziewczyno, ja jeżdżę z taką prędkością, że dziewczyna, która czyta u mnie nawigację, rzyga! - odparł jej Wojewódzki.

Kasia NosowskaKasia Nosowska TVN/X-News TVN/X-News

Kasia Nosowska jest piękną kobietą, jednak ona sama ma zastrzeżenia do swojej figury. Kuba Wojewódzki przypomniał jej dawną wypowiedź, w której zwierzała mu się, że wolałaby być szczuplejsza.

Kiedyś w prywatnej rozmowie powiedziałaś mi taką fajną rzecz, jako jedyna kobieta mi to w życiu powiedziałaś: "Kuba, nie wyrabiam się z odchudzaniem", pamiętasz?
No i nadal to trwa - przyznała wokalistka.

Showman z kolei przyznał, że obecnie "wkurza go" pewna "opresyjna tendencja", że wszyscy muszą być "fit".

Mnie to w ogóle nie oburza. Jak wejdzie pani Wodzianka, i zapytasz mnie co o tym sądzę... uważam, że jest bardzo piękna i za każdym razem, kiedy oglądam program i ona ma wejście, to marzę, żeby na jej szyję wkręcić swoją głowę. Do jej ciała dopasować moją głowę, bo tam mam wszystko - odparła.

Kuba Wojewódzki chciał wiedzieć, "po jakiego grzyba", czy też mówiąc inaczej, "dlaczego" chciałaby schudnąć.

Nie tracę nadziei. Wierzę, że któregoś dnia przyjdę do ciebie na kanapę i mnie nie poznasz. Chciałabym mieć niekorpulentne kształty. Chciałabym być zaj*biście chuda - wyznała w końcu wprost.

Wróciła też wspomnieniami do czasów, kiedy była wegetarianką. Przypomniała, że dieta wegetarian była wtedy odmienna od dzisiejszych i składała się głównie z żółtego sera, majonezu i kukurydzy.

Każdy jadł wtedy puszkę kukurydzy z majonezem. To było wręcz ekskluzywne.

Kuba Wojewódzki i Kasia NosowskaKuba Wojewódzki i Kasia Nosowska TVN/X-News TVN/X-News

Rozmowa o seksie rozpoczęła się od luźnej uwagi Kasi Nosowskiej, że nosi szkła kontaktowe. Bardzo silne. Kubę Wojewódzkiego zaciekawiło, czy mogłaby pójść do łóżka z obcym mężczyzną i nie zauważyć tego.

Ja rozpoznaję wtedy po kształtach. A poza tym mam też w pamięci obraz twarzy Pawła (Krawczyka, partnera wokalistki i muzyka - red.). Pawła poznaję po każdym fragmencie. Jesteśmy 15 lat razem - wyjaśniła.

Kuba Wojewódzki zauważył, że najlepszą metodą na zrzucenie wagi jest seks, ale Kasia Nosowska zapewniła go, że to jest mit. Showman się z tym nie zgodził i zapewnił swojego gościa, że to on częściej uprawia seks. Tym razem Nosowska się nie zgodziła.

A ile razy w tygodniu wy potraficie? - zapytał zatem Wojewódzki.
A wy? - padła błyskawiczna odpowiedź.
Dwa...? - odparł nieśmiało Wojewódzki.

Kasia Nosowska szarżowała dalej:

Dlaczego ty mówisz w ogóle o tygodniu? - zapytała.
Dziennie?! - wykrzyknął zaskoczony Wojewódzki.
Aha!

Kuba Wojewódzki zaniemówił. I delikatnie skręcił z tematem.

A miałaś kiedyś w łóżku tak, że facet pomylił twoje imię? Bo ja tak miałem kiedyś... to znaczy ktoś mi opowie...

Dalszą część, tej autoironicznej bez wątpienia wypowiedzi, zagłuszył śmiech widowni. Całkiem zręcznie zresztą wywołanej. I brawa. A historię ponoć opowiedział mu Wojciech Mecwaldowski.

Chciał się rozstać z dziewczyną i nie miał pomysłu. I ktoś mu podrzucił taki pomysł, że jak będzie z nią uprawiał seks, to żeby nagle zaczął do niej mówić: "Paweł, Paweł". No i się udało. Odeszła.
Nie, bo kiedy miałam potrzebę odejść, to odchodziłam. Bez potrzeby mylenia się - odparła poważnie Nosowska.
Byłaś osobą, która bardzo szybko eksploatowała: 2 lata i do widzenia - zauważył Kuba Wojewódzki.
Ale tylko czterokrotnie.

Kurtyna.

Zobacz wideo

JZ

Pobierz nową aplikację Plotek.pl na telefony z Androidem

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.