Kuba Wojewódzki nie miał łatwo. Ostry spór z Dorotą Wellman. "To świństwo, szowinistyczne świństwo". Padło też pytanie o Durczoka

Czy Kuba Wojewódzki sprawdziłby się jako półnagi model podający oranżadę w "DD TVN"? Dorota Wellman nie miała dla niego litości.

Jednym z bardziej istotnych momentów w show Kuby Wojewódzkiego jest wejście na wpół rozebranej Wodzianki, która donosi gościom wodę, a ostatnio oranżadę. Dorocie Wellman, która była gościem showmana, nie spodobała się ta praktyka. Pretekstem, żeby wytknąć Wojewódzkiemu szowinizm, było pytanie o jej prywatny ranking najgłupszych celebrytów. Dziennikarka natychmiast odpowiedziała, że dwa pierwsze miejsca zajmuje Wojewódzki.

Przyznam szczerze, że nie robiłam, choć jest ich sporo - dodała jednak.
Pojawiły się takie czasy, że dzisiaj rangę popularności i rozpoznawalności można mieć bez najmniejszego poziomu talentu - mówił Wojewódzki.
Ty się sam do tego dokładasz. Tu z tego korytarzyka wychodzi dziewczyna, na wpół rozebrana, która staje się celebrytką w minutę - mówiła. - To jest świństwo. Szowinistyczne świństwo. Dlaczego ty bez majtek, z siurkiem na wierzchu nie podajesz nam oranżady? Zapraszam! - dodała Wellman, a publiczność nagrodziła ją brawami.
Moim zdaniem ocierasz się o rodzaj feminizmu, który jest agresywny i niechętny wobec każdego przejawu piękna. Ta dziewczyna nie robi tego, bo jestem faszystą i jej każę, tylko ogłosiłem konkurs, ona się zgłosiła, wypełniła ankietę i wygrała.
Czyli gdybym ja miała talk show, powinien w moim programie chodzić mężczyzna z przyrodzeniem na wierzchu.
Przesadzasz. Chcesz, to przyjdę do ciebie do "Dzień Dobry TVN" i wejdę nago, na żywo z oranżadą.
Bardzo chętnie - zgodziła się Wellman.

Dorota WellmanDorota Wellman Kapif Kapif

Ciężko było uniknąć tematu wyborów. Kuba Wojewódzki przyznał, że głosował na Pawła Kukiza (program jest nagrywany w piątki, więc uczestnicy show zachowywali się, jakby już było po głosowaniu - red.).

Ja na Bronisława Komorowskiego - przyznała Wellman. - O co chodzi? - zapytała widząc wymowną minę Wojewódzkiego. - Zabronisz mi? Chciałeś, żebyśmy mówili jawnie. Ty głosowałeś na Kukiza, ja na Bronisława Komorowskiego. Podjęłam demokratyczną decyzję. Wolno mi. Jestem wolnym człowiekiem, w wolnym kraju. Ja nie chcę cyrku, nie będę głosować na Kukiza, choć go uwielbiam i bardzo go lubię, ale mam poważne zastrzeżenia. Moim zdaniem nie nadaje się na ten urząd.

Potem dodała jeszcze, że brakuje jej w Polsce wyraźnego głosu znanych kobiet.

Chciałabym wrócić do pierwszych dam. Moim zdaniem jest to niewykorzystana szansa. Widzisz wyraźny głos w ważnej sprawie którejkolwiek z pierwszych dam? W sprawie in vitro? W sprawie przemocy wobec kobiet? W sprawie kościoła? Można było wykorzystać tę szansę i nie bać się mężulka, ani tego, co mówią doradcy polityczni, tylko stawać w sprawie kobiet i bardzo ważnych spraw w Polsce. To jest 5 lat do wykorzystania, żeby pokazać, że pierwsza dama ma jakieś znaczenie - mówiła Wellman.

W pewnym momencie Wojewódzki zapytał ją, czy wysłała Kamilowi Durczokowi SMS-a z wyrazami wsparcia.

Nie. Nie znam Kamila Durczoka.
Przecież to jest kolega ze stacji? - zdziwił się Wojewódzki.
Nigdy nie miałam z nim bliższych relacji, ani się nie znamy w pracy. Nigdy też nie bywam w "dużym" TVN-ie, prawie nie znamy tych ludzi - tłumaczyła Wellman.
"Dużym"?
Ty jesteś "mały" TVN? Ty jesteś duży TVN! - wykrzyknął Wojewódzki.

W tym momencie do rozmowy wtrącił się Cezary Pazura, który był drugim gościem Wojewódzkiego.

To strasznie śmieszne oglądać was, pracowników TVN-u, którzy mówią o koledze, którego utopiono.
Bo ja wiem, że to było śledztwo medialne. I media go utopiły - odpowiedział mu Wojewódzki.
Oczywiście, że tak - zgodził się Pazura.
I dlatego napisałem: "Kamil, jeżeli mogę ci być w czymś pomocny, dzwoń". Bo to jest mój kolega i nigdy tego nie ukrywałem. To jest mój kolega - powtórzył.
A mój nie - powiedziała Wellman. - Naprawdę. Nie znam go dobrze. Co mam ci odpowiedzieć? - dodała.

Zgodziła się jednak z Wojewódzkim, że Durczoka "utopiła" prasa.

Zobacz wideo

Dorota WellmanDorota Wellman Kapif Kapif

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.