Zagrał Religę, do Wojewódzkiego przyszedł z wąsami, a ten: Bardzo cię cenię, ale wyglądasz wieśniacko

"Nie jest przedstawiony jako pomnikowa postać. To raczej droga wojownika".

"Pił alkohol, momentami dużo" - Tomasz Kot opowiadał w programie Kuby Wojewódzkiego o Zbigniewie Relidze, którego zagrał w filmie "Bogowie".

To odcinek moich marzeń - powiedział Kuba Wojewódzki na moment przed przedstawieniem swojego pierwszego gościa, Tomasza Kota . Aktor przyszedł do showmana świeżo po zagraniu profesora Religi. Miał nawet "służbowe" wąsy, które od razu zwróciły uwagę Wojewódzkiego.

Przepraszam, bardzo cię cenię, ale wyglądasz strasznie wieśniacko. Wyglądasz jak Piast Kołodziej, jakbyś z Biskupina uciekł.

Tomasz Kot nie podjął tematu. Za to zaczął opowiadać o swoich planach.

Powstaje teraz bardzo ciekawy projekt. Dawno nie uczestniczyłem w czymś takim. Film nazywa się "Disco polo".
Poczekaj, teraz będzie inteligentne pytanie: O czym jest ten film?
W sumie to nie wiem. To taka wielka kreacja i wizualizacja reżysera i grupy twórców. To metafora na temat lat 90.
Tomek... nie będziesz się wstydził za parę dni?

W pewnym momencie Kuba Wojewódzki dotknął delikatnego tematu. Wspomniał, że Religa niekiedy przyznawał się do alkoholizmu.

Nie wiem, nie dotarłem do takich wyznań. Pił alkohol, momentami dużo - odparł Kot.

Potem gospodarz zwrócił uwagę na trudny charakter Religi i jego słabości: alkohol, kobiety, wyrzucanie ludzi z pracy z błahych powodów. Wojewódzki chciał wiedzieć, czy "Bogowie" są epopeją o wielkim lekarzu, czy reality show.

Nie jest przedstawiony jako pomnikowa postać. To raczej droga wojownika - opowiadał Tomasz Kot.

Tomasz KotTomasz Kot Kapif Kapif

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.