Tego jeszcze nie widzieliśmy w "The Voice of Poland"! Górniak w zmysłowym tańcu

Kto zaczarował swoim głosem jury?

Były wielkie talenty, seksowny taniec jurorki i żarty... z rzekomego romansu Edyty Górniak i Barona. Za nami drugi odcinek 5. edycji "The Voice of Poland".

Tym razem w show TVP nie zabrakło emocji, ani drobnych złośliwości. Co więcej, po występie Damiana Michalskiego, widzowie mieli dodatkową atrakcję. Jaką? Zaczęło się od tego, że jurorzy walczyli jak lwy o to, kogo wybierze utalentowany uczestnik.

Kto Ci powiedział, że jestem czarownicą? Jakie ty gazety czytasz? Justynka? - zapytała Górniak po występie Michalskiego.
Ja gazety? Ja cię znam na co dzień, to jest wielka różnica. Nie muszę niczego czytać, wiem kim jesteś - odpowiedziała Steczkowska.

Kiedy Michalski nie mógł się zdecydować, kogo ma wybrać, Edyta Górniak postanowiła go skusić seksownym tańcem na fotelu. Niestety jurorce nie udało się go przekonać i ostatecznie postawił na Barona i Tomsona.

 

Na pierwszy ogień poszła Sara Szumilas, która zaśpiewała piosenkę Cyndi Lauper "True colors". 17-latce nie udało się jednak przekonać do siebie jury. W przeciwieństwie do Michała Dudkiewicza, który przebojem "Trójkąty i kwadraty", z repertuaru Dawida Podsiadło, zapewnił sobie miejsce w kolejnym etapie programu. O utalentowanego chłopaka najbardziej walczyła Edyta Górniak , która próbowała go skusić... swoimi perfumami.

Fajnie pachnę? - kusiła Dudkiewicza Górniak.

Początkujący piosenkarz, ku niezadowoleniu Edyty Górniak, poszedł jednak za radą mamy i wybrał Justynę Steczkowską .

Zobaczyłam, że Edi roztacza swoje wdzięki, a on wybrał mnie! Gdyby mój syn mnie tak słuchał... - zażartowała po wszystkim Steczkowska. - Edi ma mocną grupę fanów, którzy stoją za nią murem i boję się, że mają ze sobą siekierę.

Jury absolutnie zaczarowała też 19-letnia Lena Osińska, która wykonała piosenkę "You've Got The Love" Florence and the Machine. Dziewczyna, która wcześniej próbowała swoich sił w internecie, będzie się teraz szkolić pod skrzydłami Justyny Steczkowskiej. Do dalszego etapu udało się przejść także 24-letniemu Pawłowi Barów i Alicji Kwaśnik, która nagrywała już m.in. z Mezo. Do zabawnej sytuacji doszło natomiast po występie Sandry Rusin.

Daleko masz do domu? - zapytała Edyta Górniak.
200 km - odpowiedziała uczestniczka programu.
Nie wracaj, zostań tutaj ze mną. Ja mieszkam na Wilanowie (...). Dobrze, że Baron i Tomson się nie odwrócili, bo oni mieszkają ode mnie 3 minuty rowerem - kontynuowała Górniak.
We Wilanowie, 3 minuty rowerami... - zaintonował na melodię "Pod papugami" Tomson.
Do... Baronowej - dośpiewała Justyna Steczkowska.

Żarty z rzekomego romansu Edyty Górniak i Barona przewijały się jeszcze kilka razy w drugim odcinku "The Voice of Poland". Poza tym członek Afromental dosłownie nosił Edytę Górniak na rękach. Humorem zabłysnął także Wojciech Schmach, który opowiedział jurorom swój "proroczy" sen z wódką i... Justyną Steczkowską w roli głównej. Kreatywnością zaskoczyła utalentowana Justyna Janik, dla której odwrócili się wszyscy jurorzy. Uczestniczka oznajmiła, którego trenera wybiera za pomocą... rysunku.

Rysunek uczestniczkiRysunek uczestniczki Screen z TVP2 Screen z TVP2

al

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.