"Wygrałam konkurs na najpiękniejsze piersi w Polsce". Dziewczyny w "Kto poślubi mojego syna" zrobią wszystko, by wygrać. Ale znalazł się wyjątek

Przed kawalerami (i ich mamami) ciężki wybór.

Za nami drugi odcinek programu "Kto poślubi mojego syna". Po rozmowach z kandydatkami na żony panowie i ich mamy wybrali swoje faworytki. Te dziewczyny zrobią wszystko, by wygrać!

Przesłuchania kandydatek to niełatwe zadanie. Synowie muszą przypatrywać się dziewczynom, a jednocześnie słuchać, co mamy szepcą im do ucha. Na szczęście panny, które zgłosiły się do programu potrafią szybko zaprezentować swoje atuty.

Mama Konrada, Beata ma już swoją faworytkę - to Oliwia, studentka dziennikarstwa. Jednak wygląda na to, że będzie miała bardzo silną konkurencję.

Wygrałam konkurs na najpiękniejsze piersi w Polsce - wypaliła bez ogródek Dorota, która w krótkiej czerwonej sukience zdecydowanie nie wyglądała skromnie.
Mama była zaskoczona, nie wiem, czy wizualnie jej się spodobałam - wyznała już po wyjściu z pokoju.

X-NEWS/PIOTR MIZERSKI

Najwyraźniej jej argument był silny, bo znalazła się w gronie kandydatek wybranych przez Konrada. Jednak chłopak nie miał szczęścia - jedna z dziewczyn, na które postawił, zdecydowała się odejść z programu:

Wycofuję się. W programie nie jestem w stanie zrealizować swoich planów dotyczących miłości - stwierdziła Diana.

Mama Konrada szybko wykorzystała sytuację i bez konsultacji z synem wybrała Izę.

To był wybór mamy, nie mój - skwitował jej decyzję Konrad.

Synowie niby uważają, że mają własne zdanie, ale wyraźnie widać, że ostatnie słowo w programie należy do mam. Kandydatka, która skomplementowała urodę mamy Pawła bardzo przypadła tej do gustu. Przypadek? Nie sądzimy.

Pawłowi spodobała się z kolei 19-letnia Patrycja. Ale co z tego, skoro jego mama uznała, że dziewczyna nie spełnia standardów dotyczących... życia seksualnego. Po tym, jak przyznała się, że miała już trzech partnerów, spojrzenie Danuty wyrażało jedno: nic z tego.

19 lat i 3 partnerów?! Troszkę za szybko - stwierdziła Danuta.

X-NEWS/PIOTR MIZERSKI

Wydaje się, że najgroźniejszym duetem jest Patryk i jego mama Ewa. Nie dość, że dziewczyny były pytane o to, czy rozmiar ma ich zdaniem znaczenie, ("Ale czego?" spytała z zaskoczeniem jedna z nich) i co sądzą o trójkątach, chłopak od razu zapowiedział, że przed mamą nie ma tajemnic i rozmawia z nią również o seksie. Patryk i mama nie należą też do najdelikatniejszych "jurorów".

To tak, jakbyś poszedł z mamą do łóżka - stwierdziła Ewa po tym, jak Patryk przyznał, że podoba mu się 37-letnia kobieta.

Oczywiście nie miała szans, skoro mama była na "nie". Podobnie jak Patrycja, której Patryk powiedział wprost:

Odrzucam cię, bo jak dla mnie jesteś dziewczyną na raz.

X-NEWS/PIOTR MIZERSKI

Chyba wbrew zamierzeniom, najciekawsze fragmenty programu to wcale nie rodzące się między uczestniczkami a uczestnikami sympatie czy pożądanie, ale właśnie przypatrywanie się dumnym z synków mamom.

W następnym odcinku zobaczymy imprezę, na którą panowie wybrali się razem z dziewczynami. Póki co, mogliśmy wspóluczestniczyć w stresie, jaki przeżywają z tego powodu mamy oraz patrzeć jak z zaangażowaniem szykują synom ubrania i prasują koszule.

O której wrócisz? - chciała wiedzieć mama Pawła.
Teraz prasuj! - odkrzyknął z łazienki kawaler, który łaskawie obudził się po godzinie 12.
Tylko nie wypij za dużo! Będziesz późno wracał, będzie zimno. Nie zmarzniesz? - dopytywała Danuta.

Czy Paweł nie zmarzł i czy tak, jak życzyli sobie chłopcy, dziewczynom po alkoholu puściły hamulce zobaczymy za tydzień.

Zobacz wideo

jus

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.