Michał Piróg w TVN konfrontuje się z "Faktem": Niekompetencja i brak etyczności. A oni na to...

Michał Piróg wraca do pamiętnego wywiadu w "Newsweeku".

Wywiad, którego Michał Piróg udzielił dla "Newsweeka" wywołał ogromną falę kontrowersji. W najnowszym odcinku "Na językach" tancerz starał się sprostować niejasności, które powstał przez publikacje m. in. "Faktu". Przedstawiciel dziennika jest stałym gościem programu Szulim. Doszło do konfrontacji.

Michał Piróg właśnie wypuszcza na rynek swoją autobiografię pt. "Chcę żyć". Ostatnio fragment książki przeanalizował "Fakt", którego redaktorzy doszukali się w opowieściach tancerza potwierdzenia domniemanego romansu z Andrzejem Piasecznym (Zobacz: "Fakt": Michał Piróg potwierdza romans z Piaskiem! A on na to... ). Teraz Michał Piróg przyszedł do studia " Na językach ", którego jednym ze stałych gości jest właśnie redaktor z tego tabloidu. Tancerz nie krył wzburzenia spekulacjami, jakie publikował dziennik

Dla nie niekompetencją i brakiem etyczności jest puszczanie jakiegokolwiek newsa na miesiąc przed premierą , którego nie można w jakikolwiek sposób konfrontować z treścią - mówił ostro Piróg.
Chyba nie będziemy mówić teraz o etyce, tylko żeby dopasować pewne elementy, do pewnej układanki - bronił się redaktor "Faktu".
A jakie cytaty dopasowaliście sobie do jakiej układanki, bo ja sobie tutaj mogę dopasować wiele rzeczy do różnych rzeczy - kontynuował Piróg coraz bardziej wzburzony.

Niestety, nie doczekaliśmy się odpowiedzi na niewygodne pytania Piróga. Podobnie, jak wątpliwości Korwin Piotrowskiej, która wysuwała je w stronę tancerza. Dlaczego w takim a nie innym kontekście umieszcza Kubę Wojewódzkiego czy Tomasza Kammela , a nie podaje ani jednego nazwiska prawicowego polityka, o których także wspominał, lecz anonimowo (Zobacz: Piróg we "Wprost": Mam dość ukrytych gejów! To obłudne małe fiu*ki! Wymienia nazwiska z pierwszych stron gazet ). Na szczęście wyemitowano odpowiedzi na inne pytania gości studia.

Kto cię namówił, żeby udzielić Magdalenie Rigamonti wywiadu, to się zawsze źle kończy - pytała Szulim. - Nie wiedziałeś, że cie wykukają z tą okładką? - dodał Korwin Piotrowska
Do odważnych świat należy, ale gdybym wiedział, że będę z kurczakami na okładce, bym się zastanowił - zażartował Piróg. - Mam jeden żal do pani Rigamonti, że wycięła jedno zdanie. Pytała się mnie, czy podobno ten, a podobno tamten... Ja jej odpowiedziałem: "Wie pani na "podobno" cały show-biznes się opiera. Podobno jedna połowa to geje, a jak nie geje to Żydzi albo dzieci UB-eków.

Na językach.Na językach. TVN TVN

W studio wszyscy zarzucali Pirógowi, że jego wywiad stał się tubą dla plotek, które rozpowiada się po cichu na salonach.

Potarzasz ploty! Zapisałeś się do magla - zakrzykiwali Piróga.
Plotkara zadaje mi plotkarskie pytanie, więc jej odpowiadam - bronił się.

Michał PirógMichał Piróg Wprost Wprost

Zdaniem Piróga, okładka na której wielkimi literami umieszczono cytat z wywiadu: "Mam dość ukrytych gejów", zrobiła z niego homofoba.

Ludzi kompletnie nie interesuje, co jest w środku, bo w "Fakcie" przeczytali, że wyoutowałeś Piaska. Jakim cudem ta książka wylądowała w "Fakcie"?! - burzyła się Karlina Korwin Piotrowska, która chyba zapomniała, że siedzi obok redaktora tabloidu. - Jakim cudem oni dostali ten fragment?!

Agnieszka Szulim, Na językachAgnieszka Szulim, Na językach TVN/X-News TVN/X-News

Agencja PR, która zajmuje się promocją książki rozesłała fragmenty do wszystkich mediów, które uznała za słuszna. Jednak, sam Piróg zaznaczył:

Nie czepiajmy się, kiedy co kto wysyła, tylko kiedy co kto pisze.

Michał PirógMichał Piróg Michał Piróg 'Chcę żyć' Michał Piróg 'Chcę żyć'

karo

Więcej o:
Copyright © Agora SA