Dotychczas uczestnicy " Fat killers " ściśle dbali o swoją dietę. Tym razem czekała ich miła niespodzianka - całą grupą pojechali na wypoczynek nad morze. Pobyt w kurorcie w środku sezonu to jednak dużo pokus: zewsząd turystów atakują bary i kuszą niezdrowym jedzeniem: zapiekankami, goframi czy lodami. Trener, Konrad Gaca, wystawił uczestników na próbę: musieli przejść się bulwarem pełnym barów. Nie mieli jednak pojęcia, że Gaca obserwuje ich przez ukrytą kamerę, a podstawieni statyści będą kusić ich smakołykami. Czy oparli się pokusie i przestrzegali diety? Na pierwszy ogień poszedł Grzesiek, którego zaczepiła statystka udająca kelnerkę i wręczyła mu tackę z frytkami:
To dla pana, już zapłacone . Ja nie będę biegać za klientami - mówiła z przekonaniem.
Grzesiek jednak nie dał się pokusie i frytek nie przyjął. 57-letnią Bożenkę, zaaferowana kobieta trzymająca na rękach dziecko, poprosiła o chwilowe potrzymanie świeżo zakupionego loda. Oniemiała kobieta, co prawda wzięła od niej smakołyk, ale kiedy kobieta zniknęła, deser wręczyła innej turystce z dzieckiem.
Fat Killers. Zabójcy tłuszczu. Materiały prasowe Materiały prasowe
Marka zaczepiła atrakcyjna hostessa z tacą pełną smakołyków. Co ta dieta robi z ludźmi! Uczestnik nie zwrócił uwagi nie tylko na tacę, ale nawet na nią.
Fat Killers. Zabójcy tłuszczu. Materiały prasowe Materiały prasowe
Gosia schudła 43 kg i z otyłej kobiety, którą wyśmiewano na ulicach z powodu tuszy, stała się atrakcyjną kobietą, na którą mężczyźni zwracają uwagę. Gaca uderzył w jej czuły punkt i na jej drodze postawił przystojnego mężczyznę:
Kupiłem deser, ale naprawdę sam go nie zjem - kusił umięśniony przystojniak.
Gosia się nie dała - argumentowała, że jest zajęta, ale nie umiała ukryć zadowolenia z powodu atencji mężczyzny.
Fat Killers. Zabójcy tłuszczu. Materiały prasowe Materiały prasowe
Z kolei 16-letnią Natalię, która z w programie zrzuciła 35 kg, kuszono goframi. Nastolatkę statystka próbowała przekonać, że jest 1000 osobą, która dziś przeszła bulwar i w nagrodę otrzyma gofra. Tym razem nie trafiono w jej gust:
Nie dziękuję nie jadam. Nie lubię gofrów - tłumaczyła się.
Fat Killers. Zabójcy tłuszczu. Materiały prasowe Materiały prasowe
Jesteśmy dumni z ich postępów! Żaden z nich nie uległ pokusie. W tym odcinku uczestnicy musieli zmierzyć się też z nie lada wyzwaniem: musieli podnieść tyle cukru, ile zrzucili przez 6 miesięcy. Jako że wszyscy zrzucili kilkadziesiąt kilo, było to zadanie godne sztangisty. Dzięki niemu "Fat killersi" uzmysłowili sobie, jak ogromna praca jest już za nimi, a przy okazji upewnili się, że z pewnością nie chcą wracać do starej wagi. Dla Agnieszki, która spośród kobiet w programie ważyła najwięcej, było to ogromne przeżycie. Uczestniczka podniosła ogromny 44 kg worek z paczkami cukru, a trener Konrad Gaca zapytał, jak się czuje:
Nigdy więcej - odparła z przekonaniem.
I my jej wierzymy.
Vic