U Kuby Wojewódzkiego gościły dwie piękne kobiety: Agnieszka Szulim i Weronika Rosati . Na jednym biegunie znalazła się Agnieszka Szulim. Showmana bardzo interesował temat marihuany. Pali czy nie? Wojewódzki oczywiście próbował wyciągnąć od niej tę informację:
Wolisz skręta czy fifkę? - drążył temat Wojewódzki.
Kuba Wojewódzki i Agnieszka Szulim. TVN/X-News TVN/X-News
Prezenterka była jednak twarda i wszelkie sugestie zbywała milczeniem. Szulim nie pomagało na pewno to, że przyszła do programu chora i miała niemiłosierną chrypkę.
Coś Ty robiła, dziewczyno? - zapytał niby to zatroskany Kuba.
Wbrew pozorom nie paliłam - wyjaśniła.
Kuba nie omieszkał zapytać Szulim, czy rzeczywiście powiększyła biust dla swojego męża. Prezenterka twierdziła, że to tylko plotki:
Udzielałam wywiadu na temat operacji powiększenia biustu. Wtedy dziennikarka zapytała mnie, co na to mój mąż, a ja dla żartu dopowiedziałam, że zrobiłam to w prezencie ślubnym. Ludzie kompletnie nie rozumieją ironii - żaliła się Szulim.
Kuba Wojewódzki i Agnieszka Szulim. TVN/X-News TVN/X-News
Agnieszka opisała także reakcję męża na nagłe powiększenie się jej biustu:
Był bardzo zadowolony, więc w pewnym sensie, pewnie podświadomie, zrobiłam to dla niego - wyjaśniła.
Czyli nie zrobiła tego dla męża, ale jednak dla niego. Ach, jakie te decyzje są skomplikowane. Skoro już temat zszedł na męża, Wojewódzki "delikatnie" badał teren, czy Agnieszka jest już wolna:
Jesteś do wzięcia trochę - zagaił nieśmiało Kuba. Trochę, jeszcze nie mam rozwodu - ucięła Szulim.
Kuba Wojewódzki, Agnieszka Szulim, Weronika Rosati. TVN/X-News
Wygląda jednak na to, że pomiędzy jeszcze nie byłymi małżonkami, relacje układają się bardzo poprawnie: Kiedy na planie pojawiła się Wodzianką, Szulim zdradziła, że wpadła ona w oko jej mężowi, Adamowi Badziakowi:
Adam prosił mnie, żebym wzięła numer od Wodzianki - powiedziała.
Cóż, tylko pozazdrościć takich stosunków. W porównaniu do Szulim, goszcząca przed nią w programie Weronika Rosati wypadła wyjątkowo blado.
Weronika Rosati. TVN/X-News TVN/X-News
Weronika chciała się przedstawić jako normalna dziewczyna, która wcale nie chwali się znajomościami ze znanymi aktorami. W tym celu opowiedziała historię, jak to spotkała znaną aktorkę:
Byłam w dresie i wpadłam centralnie na moją prawdziwą idolkę, Meryl Streep! Nie byłam w stanie wydusić przy niej słowa! Ona tylko się uśmiechnęła i na wszelki wypadek mnie wyminęła - opowiedziała Rosati.
Ciekawe więc, dlaczego Weronika chwaliła się na swoim Facebooku zdjęciami z Christopherem Walkenem i Allem Pacino, skoro te spotkania uważa za całkiem normalne? Która według Was wypadła bardziej naturalnie - Szulim czy Rosati?
Vic
