Rok 2008. Festiwal w Sopocie. Na scenie Natalia Lesz śpiewa piosenkę "Power of Attraction". Walczy o Bursztynowego Słowika. W jury zasiada Robert Kozyra . Juror ostro krytykuje Natalię. Mówi jej, że nie umie śpiewać, ma nogi jak patyki i nigdy nie zrobi kariery. Natalia nie poddaje się.
Od tamtego festiwalu minęły trzy lata. Kozyra już nie jest prezesem Radia Zet, a w jego byłej rozgłośni radiowej odbyła się premiera nowego singla Natalii Lesz "That Girl". Kozyra nie miał jednak racji, bo Lesz udało się utrzymać w polskim show-biznesie i nagrać niezły singiel. W niedzielę Lesz i Kozyra spotkali się po latach w studiu "Dzień dobry TVN". Natalia śpiewa nową piosenkę. Podchodzi do Roberta i zaczyna z nim tańczyć. A Kozyra poddaje się temu nastrojowi...
Natalia Lesz tańczy z Robertem Kozyrą. screen ze strony dziendobrytvn.plejada.pl
Nowa piosenka Lesz "That Girl":
Natalia nie spodziewała się, że spotka w TVN znienawidzonego Kozyrę, zachowała się bardzo spontanicznie. Po tańcu ucięli sobie miłą pogawędkę w garderobie. Pogodzili się - mówi nasze źródło.
I dobrze. Lubimy, jak ludzie się godzą.
Sancita