Krystyna Mazurówna to legenda tańca. Od lat mieszka we Francji, ale specjalnie dla programu "Tylko Taniec" zgodziła się przyjechać do Polski. W swoim dorobku artystycznym może się pochwalić występem w rewii Josephine Baker, pierwszej czarnoskórej tancerki, królowej francuskiej rewii. Przez lata była też modelką w paryskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dziś powraca jako juror tanecznego show i z pewnością wprowadzi trochę świeżości do polskiego show-biznesu.
73-letnia tancerka i choreograf ma w sobie więcej energii i szaleństwa, niż większość młodych ludzi. Nie ma wątpliwości, że to właśnie ona wzbudzi największe zainteresowanie telewidzów. Sama Mazurówna twierdzi, że bardzo ceni innych jurorów:
W programie "Tylko taniec" cenię Alana, za jego spontaniczność, szybkość reakcji i młodzieńczą energię. Michała za sensualność w jego tanecznych ruchach, poczucie humoru i elegancję, a Joannę za łagodny charakter i niewzruszony spokój typowej polskiej blondynki. Innych show nie znam, bo nie miałam okazji oglądać. Mignął mi Piróg, którego cenię za silną osobowość i Kora, którą uwielbiam za całokształt - głos i sposób w jaki śpiewa - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl.
Niejednokrotnie twierdzono, że programy szukające talentów promują głównie jurorów, a uczestnicy są tylko dodatkiem. Tancerka uważa, że program jest tylko wstępem do kariery. Prawdziwy talent obroni się sam, nawet jeśli nie wygra głównej nagrody:
Samo uczestnictwo w tych programach jest sukcesem. Co stanie się potem, zależy tylko od nich: ich talentu, umiejętności, siły przebicia, czyli determinacji i odrobiny szczęścia.
Sukces "Must be the Music" skłonił producentów stacji do stworzenia tanecznego show. Jednak czy będzie on konkurencyjny dla innych programów tanecznych? Krystyna Mazurówna twierdzi, że każdy program będzie miał swoją publiczność. W " You Can Dance " mogą prezentować się tylko soliści, natomiast do programu Polsatu zgłosić się mogą duety czy całe grupy taneczne.
Nie wartościowałabym tych programów. Są różne w założeniu, "YCD" wyławia i promuje solistów, proponując im przy okazji świetne i bardzo różnorodne choreografie. "Tylko taniec" ma w założeniu szerszy zasięg. Akceptuje solistów, duety i całe grupy, ale nie narzuca choreografii, każdy proponuje swoją. Nie jest to lepsze ani gorsze, jest inne, a ja głosuję właśnie za innością! - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl.
Jakim jurorem będzie Mazurówna? Z pewnością uczciwym i sprawiedliwym. Jurorka z tańcem związana jest od najmłodszych lat. Przez lata była zawodową tancerką, a później choreografką. Bez problemu wyłowi z tłumu kandydatów prawdziwy talent.
Staram się zachować uczciwość zawodową. Nie brać pod uwagę osobistych preferencji ani gustów. Dla mnie niezwykle ważna jest osobowość artystów. Słucham tego, co mają do powiedzenia i przekazania widzom, a nie liczy wyłącznie technika. Nie lubię również naśladownictwa. Jedynym miernikiem sztuki jest wywoływana emocja, a na to nie ma recepty. Na tym polega artyzm!
Eva
